sobota, 21 lipca 2012

SALES - the last call!

Koronki, ważki, kropki, torebka. Oto moje ostatnie zdobycze kończących się wyprzedaży. 

Nie planowałam żadnych zakupów - z przyczyn oczywistych. Jednak w oczekiwaniu na miękki dowód rejestracyjny postanowiłam podskoczyć do pobliskiej Galerii Handlowej na dobrą kawę. Kawy nie znalazłam, bo z dziwnych względów nie ma tam Coffee Heaven (szok!), za to znalazłam wyprzedaże w Zarze :) 

Koronkowa biała bluzka, pasująca i do jeansów i do spódnicy, do żakietu wygląda bardzo elegancko. Ważki, nie mogłam się oprzeć są piękne - moje na beżowym materiale, jeszcze ładniejsze (niestety nie z przeceny, ale cena regularna akceptowalna) .Kropki amarantowe, bo obok takiego mocnego różu nie przechodzę obojętnie :)
 

  
A i jeszcze torebka, camel, na pasek, większa niż mała listonoszka, w sam raz do samochodu, spacer, drobne zakupy :)
Na wyprzedażach udało się zaoszczędzić około 150zł :) Czasem naprawdę warto zaczekać, aby znaleźć coś fajnego. Zwłaszcza, ze na zakupach uwaga nie byłam 2 miesiące!! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz