Koronki, ważki, kropki, torebka. Oto moje ostatnie zdobycze kończących się wyprzedaży.
Nie planowałam żadnych zakupów - z przyczyn oczywistych. Jednak w oczekiwaniu na miękki dowód rejestracyjny postanowiłam podskoczyć do pobliskiej Galerii Handlowej na dobrą kawę. Kawy nie znalazłam, bo z dziwnych względów nie ma tam Coffee Heaven (szok!), za to znalazłam wyprzedaże w Zarze :)
Koronkowa biała bluzka, pasująca i do jeansów i do spódnicy, do żakietu wygląda bardzo elegancko. Ważki, nie mogłam się oprzeć są piękne - moje na beżowym materiale, jeszcze ładniejsze (niestety nie z przeceny, ale cena regularna akceptowalna) .Kropki amarantowe, bo obok takiego mocnego różu nie przechodzę obojętnie :)
A i jeszcze torebka, camel, na pasek, większa niż mała listonoszka, w sam raz do samochodu, spacer, drobne zakupy :)
Na wyprzedażach udało się zaoszczędzić około 150zł :) Czasem naprawdę warto zaczekać, aby znaleźć coś fajnego. Zwłaszcza, ze na zakupach uwaga nie byłam 2 miesiące!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz