Połowa roku przeszła już do historii, kiedy pytam? A już połowa lipca. Druga połowa roku zaowocowała wyjątkowym prezentem od moich Rodziców. Nie, że chwalipięta, ale na same wspomnienie łezka kręci mi się w oku i chciałabym światu ogłosić jacy są Wspaniali. Prezent wybrałam sama, ale gdyby nie Oni pewnie długo długo, albo jeszcze dłużej moje świeżo wydane prawo jazdy zarastałoby kurzem w szufladzie.
Oto i prezent :) Samochodzik śpi sobie teraz smacznie na parkingu i czeka na dokonanie wszelkich urzędowych formalności.
Toyota Yars my love
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz