niedziela, 15 lipca 2012

Marek Grechuta

Uwielbiam Marka od dawna. 

Obok inteligentnej prostoty tekstów, ponadczasowym przekazie i brzmieniu skrzypiec nie mogę przejść obojętnie. Zawsze słucham go, jak mam gorsze dni. Ostatnio takie mam, więc staram się nie smęcić, a oddać w rytm jego muzyki. Łagodzi stan napięcia i daje wiarę, że ważne jest to, co nie znane i przed nami :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz