Po wizycie w LM czuję zawód. Najbardziej oczekiwane przeze mnie inspiracje łazienkowe związane z płytkami ceramicznymi zawiodły na całej linii. Dno totalne. Nic na czym oko można zawiesić, nawet nie było tego, co gdzieś znaleźione w internecie kusiło i ciekawiło oko, aby mieć możliwość zobaczenia w realu.
Najładniejsza okazała się łazienka projektu Ewy Minge, jak dla mnie za ciemna do małej łazienki, takiej jak moja.
Najciekawsze okazało się lustro - które wołało - WYSUŃ - idealne do wykonywania makijażu czy do regulacji brwi ;) oczywiście z dobrym oświetleniem.
Nie do końca wiem, czy biel będzie dobrym rozwiązaniem do kolorystyki łazienki, która mnie najbardziej nęci- jednak te białe meble były najładniejsze, kształtne, z połyskiem, tradycyjne, ale nie do końca - bo wiszące - cenowo przystępne.
Kabiny prysznicowe średnie. WC podwieszane, dosyć duży wybór. Oświetlenie zbyt przytłaczające - do oglądania z głową w górę i oślepiające światłem.. A podłogi, tu nadal wielka niewiadoma - panele, deska barlinecka, a może parkiet... hmmm
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń