wtorek, 14 sierpnia 2012

Gdzie jest Lato?

Pytam grzecznie. Po ostatnim tygodniu, gdzie pończochy samonośne same zsuwały się z gorąca w piekielnie rozżarzonych autobusach nastała wczesna jesień. Pochmurno, deszczowo, słońca nie widziałam od kliku dni.. :( Jak to tak? 
Właśnie rozpoczęłam długi weekend, do pracy wracam 21 sierpnia. Trzy dni urlopu = Sześć dni weekendu, to się nazywa ekonomiczne myślenie ;) powiedziałam ja, pracoholiczka do kwadratu z ilością urlopu mającą trójkę z przodu w dwucyfrowej liczbie całego urlopu :)
Lato od dłuższego już czasu kojarzy mi się z tą piosenką i nie ważne czy jest zima, jesień czy pełnia lata zawsze jak ją słyszę - nawet w radio, widzę to morze i słońce i mam lato w sercu :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz