sobota, 7 stycznia 2012

Postanowienia Noworoczne

Postanowienia noworoczne są nieodłączną częścią żegnania starego roku i witania nowego. Pełni zapału na nadchodzącą nową kartkę chcemy coś sobie obiecać, zacząć od nowa, spróbować zrobić to, o czym marzymy, co się nam do tej pory nie udało, chcemy polepszyć teraźniejszość, zapomnieć o przeszłości, zmienić siebie i swoje życie. Ale najpierw trzeba zacząć od siebie, co w tym wszystkim jest tak naprawdę najtrudniejsze. Chcieć to móc, więc jeśli na koniec roku o postawionych sobie celach i wyzwaniach zapominamy to prawdopodobnie nie były dla nas tak ważne, jakby się to mogło nam wydawać na samym początku. Często brak motywacji, siły a czasem i odwagi, bo zatracenie w 'i tak mi się nie uda' jest silniejsze. Achh ta wiara w siebie...,
 
Osobiście i z reguły wieloletniej nie robię postanowień noworocznych, bo jeśli czegoś pragnę i chcę osiągnąć nie muszę czekać do nowego roku, aby wdrażać plany w życie. Jednak taka graniczna data jest kusząca, nie powiem.. Ze względu na dość intensywny prywatnie i zawodowo rok poprzedni mam poczucie lekkiej straty czasu niewykorzystanego w tym 2011. Za mało go dałam samej sobie, swoim potrzebom, wsłuchaniem się w siebie. Patrzyłam na innych, czekałam na innych, liczyłam na cuda wianki, ale widocznie to nie był rok na spełnianie cudów. Nie ma więc co czekać i trzeba na nowo ożyć, dać sobie szanse, otworzyć się na nowe - spróbować. I dlatego próbuje od ustalenia sobie celów na nowy rok.
Te ważne cele są tylko moje bądź dla nielicznych, stąd ich tutaj nie zaprezentuje. Pierwszym i podstawowym jestem sama JA - nie to że egoistka, zapatrzona w siebie, narcystyczna i jeszcze jakaś nie wiem jaka. Ot teraz liczę się ja, bo od siebie trzeba zacząć. A jeśli ja to mam zamiar:
1. ćwiczyć minimum 3 razy w tygodniu,
2. zacząć chodzić na basen (i kupić czepek, bleeeeeee)
3. rozpocząć kurs języka angielskiego, którego posiadaczką się stałam
4. na wiosnę zrobić headlines
5. mieć w końcu dłuuugie rzęsy
6. wydawać mniej pieniędzy na niepotrzebne rzeczy
7. czytać więcej książek
8. jeść mniej słodyczy (usilnie związane z pkt. 1 i 2)
9. przejmować się mniej i myśleć bardziej optymistycznie
10. stawić czoła ósemkom :(
11. zwiedzić, zobaczyć nowe miejsca
12. chodzić na randki ;)
iiiii na tym poprzestanę. Rozliczenie moich sukcesów i porażek za rok ;) Mam nadzieję, że więcej będzie tych pierwszych, oby!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz