czwartek, 4 sierpnia 2011

faza REM

Ostatnio śnię, ale tak, że niejeden scenariusz filmowy mógłby się schować głęboko. Dzień w dzień, a dokładniej noc w noc moje sny mnie zadziwiają, śmieszą, a czasem nawet zatrważają. Zaczęłam się ciut interesować tematem i wyczytywać w różnych sennikach znaczenie snów. Nie wiem, czy to prawda, bo póki co nic się nie sprawidzło, a może ja oczekuję zbyt wielkiego spełnienia. 

Zacznę jednak od gdzie powstają sny.
Otóż marzenia senne jak podaje mi Wikipedia powstają w fazie REM (rapid eye movement). Wraz z długością snu rośnie czas trwania fazy REM, która pod koniec nocy zazwyczaj trwa około 40 min.
Tak więc to tu wszystko się budzi i powoduje projekcje senne tak przedziwne czasem, nierealne wręcz.
Co mi się śniło ostatnio: że ktoś mnie goni, że ja gonię, że uciekam po wielkich schodach, że schodzę ze schodów, ze czekam na windę, że jadę windą, pociąg pusty, dyrektor sprzedaży w sytuacji nieformalnej ;) Generalnie z senników wyczytuje - to zwiastun , że będzie dobrze, że  będzie źle, że trzeba uważać, że będzie szansa. Generalnie misz masz, to w końcu pytam co ma być?! 
Nie wiem czy wierzę w sny.. W mojej rodzinie jest takie przekonanie, że jak się śni małe dziecko to będzie nieszczęście, niektórym zwłaszcza mojej Mamie się to sprawdziło. To ja poproszę same miłe sny, a znaczeń szukać nie będę.

Najciekawsze ostatnie sny wraz z tłumaczeniem sennikowym z http://www.sennik.biz:

JAJKO - skuteczne planowanie sukcesu, zobaczyć wykluwające się pisklę: szczęśliwe wydarzenie rodzinne, które przyniesie poprawę sytuacji.
To czekam :) choć od razu mówię, że to nie było pisklę kury tylko jakiś stwór dziwny

CIĄŻA - Ciąża we śnie symbolizuje nowe plany i nadzieje, które dojrzewają w nas i zostaną w końcu urzeczywistnione.kobieta śniąca, że jest ciężarna: oczekuj od życia czegoś nowego, spełnią się twoje życzenia

Tak.. nie dość, że śnię, że jestem w ciąży to jeszcze czuję w tym sny ruchy dziecka. Jak to możliwe, skoro nie wiem, nie mam totalnie zielonego pojęcia jak to jest, bo nigdy w ciąży nie byłam. Do tego snu mam dziwny stosunek. Sen pojawił się w różnych odsłonach około rok temu, jak w moim życiu na nowo pojawił się K. Ale teraz K. już nie ma.. I wtedy się nic spełniło, no bo umówmy się, że takiego "życzenia",  jakie się spełniło w marcu to nie miałam i nigdy nikomu nie życzę.

Podsumowując chyba czas złapać do tych snów trochę dystansu i z przymrużeniem oka czytać te wszystkie sennikowe przypowiednie.
A teraz idę spać, dobranoc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz