Moim jednym z największych marzeń było zawsze mieć swoje własne mieszkanie. Niniejszym mam olbrzymią przyjemność ogłosić całemu światu, że moje marzenie się spełniło!! :)))
Stałam się właścicielką mieszkania, które to będzie (bo jeszcze nie w pełni) znajdować się w poniższej wizualizacji osiedla mieszkaniowego :) Który budynek mój? A to już zostawię dla wybranych ;) Mogę jedynie zdradzić, że widok z balkonu i okien będę miała na las :))))) Droga jest nadinterpretacją architekta, bo jest to tylko droga przeciwpożarowa, las jest bardzo blisko :) i co ważne... ze względu na rzadki gatunek kumkających tam żabek las jest pod ochroną i nie zostanie wycięty, co jaśniej znaczy - nic mi lasu nie zastawi :)Moje M, to 2 pokoje z kuchnią, łazienką i balkonem. Największą radość daje mi oddzielna kuchnia, a nie aneks kuchenny, którego nie chciałam, bo mam awersje, brrrrr. Ciasne, ale własne :) Ale takie ciasne wcale nie będzie, bo całkiem spore jak na jedną osobę, która póki co będzie w nim mieszkać.
Termin oddania mojego M to koniec tego roku :) Tak więc jest na co czekać, o czym myśleć, o czym dalej marzyć, choć już inaczej, bo w końcu marzenie się spełniło! Myślę, że przyszła wiosna będzie wyjątkowa w moim życiu!
Trudno opisać co się czuje, jak to, co kiedyś nieosiągalne, trudne i dalekie stało się prawdziwe, można dotknąć, poczuć i cieszyć się jak dziecko! :) Wiem, że przede mną długa droga, a i ta już odbyta, nie należała do najłatwiejszych. Tylko, czy sukces nie okupiony pracą i wysiłkiem smakowałby tak samo? No właśnie! :) Pełna pozytywnego myślenia czekam na decyzję kredytową i spisuję listę nowych tematów do bloga, bo teraz ich na pewno nie zabraknie! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz